Niezależnie od okazji przede wszystkim zawsze życzę każdemu miłości . Nie ważne kim się jest i jaką religią wyraża więź z dowolnym bogiem, jedno jest w nas wieczne i niezmienne , potrzebujemy miłości jak tlenu by żyć szczęśliwie, twórczo i z niesłabnącą ciekawością . I nie ważne nawet czy mamy tak zwaną drugą połowę obok, nie ważne czy w ogóle już ją poznaliśmy . Miłość jest wszechobecna i działa jak zapalone światło- oświetla wszystkich którzy podejdą bliżej . Każdy z nas ma kogo kochać, blisko czy niewiadomo gdzie , gdzieś bije czyjeś serce dla Ciebie i właśnie dlatego podsycaj ten płomień a oświetlając nim drogę zobaczysz że można kochać wszystkich . Bo oblicza miłości są tak rożne jak nasze relacje z ludźmi ... dla jednych to będzie czułość dla innych przyjaźń czy współczucie pełne akceptacji zrozumienie a może wdzięczność . One wszystkie są uśmiechami miłości - niekończącego się aktu kreacji Wszechświata . A wszystko zaczyna się od Twojego serca które bije od czasu którego nawet nie pamiętasz . Ono pamięta, ono nie śpi, czuwa i czule trzyma Cię przy życiu byś mógł sie dzielić tym cudem . Rozbłyśnij.